Sytuacja epidemiczna wywróciła świat do góry nogami. Nagle w przeciągu kilku dni lub tygodni, firmy musiały podjąć decyzję, że zaczynają pracę zdalną. Te, szczególnie w większych miastach, miały już wcześniej do czynienia z pracą zdalną w piątki lub w innych przypadkach. Dla tych zawodów potrzebujących tylko dostęp do komputera i Internetu, nie był to problem. Zdecydowanie gorzej miały branże produkcyjne lub te związane z obsługą tygodnia. Jakie wnioski płyną po blisko rocznej pracy zdalnej?
Pracownikom jest wygodnie
Chyba nikt się tego nie spodziewał, że praca zdalna, hybrydowa lub nauczanie zdalne może być efektywne. Z badań przeprowadzonych na uczestnikach raportu ‘’Efektywność pracy zdalnej’’ wynika, że 51 procent respondentów uważa, że wykonywanie obowiązków zawodowych jest skuteczniejsze niż w biurze. Być może wynika to z faktu, że poświęcamy więcej czasu na mniej istotne rzeczy będąc w pracy, a dostatecznie się na niej nie skupiamy. Codziennie rozmowy przy kawie ze współpracownikami, frustrujące dojazdy w korkach, to może mieć wpływ na naszą efektywność.
Pracownik, jeśli w dostateczny sposób podejdzie do organizacji pracy zdalnej w domu, będzie wykonywał sumiennie obowiązki. Warto jednak zaznaczyć, że w tym samym badaniu 39 procent osób zasugerowało, że brakuje im bezpośredniego kontaktu ze swoimi kolegami i koleżankami z pracy.
Niejednokrotnie zdarza się, że home office zajmuje nam więcej czasu. Wynika to właśnie z braku organizacji. Dlatego w wielu firmach w ostatnim roku zostały zorganizowane szkolenia dotyczące poukładania procesów zdalnych. Chodzą głosy, że praca zdalna może być bardziej preferowana przez pracowników w przyszłości.
Praca zdalna a finanse firmy
Nie ma wątpliwości, że praca zdalna jest też formą oszczędzania na kosztach związanych z działalnością firmową. Nowe technologie i szeroka cyfryzacja spowodowały, że spotkania można również organizować za pomocą połączenia internetowego. Z tego powodu firmy zrezygnowały z delegacji, administracji czy wynajmie powierzchni biurowych. Dotyczy to również handlu, gdzie sklepy stacjonarne zaczęły chętniej rozwijać się w obszarze e-commerce i wypowiadają umowy galeriom handlowym.
Więcej usług przenosi się do internetu i można z nich skorzystać online. Dzięki postępowi technologicznemu założymy własną działalność gospodarczą, wyślemy dokumenty do urzędu, mamy możliwość prowadzenia sklepu internetowego, wypełnienia deklaracji podatkowej czy wykonywania pracy jako freelancer. To bardzo dobra wiadomość dla klientów, którzy obecnie większą uwagę skupiają na zakupach w internecie.

Rynek pracy po koronawirusie
Co jakiś czas przeprowadzane są badania rynku, mające odpowiedzieć nam na pytanie, jak będzie wyglądał rynek pracy, gdy świat zacznie ponownie funkcjonować normalnie. Według niektórych z nich skończy się tzw. rynek pracownika i szeroko dostępne oferty pracy dla zainteresowanych. Ta rewolucja na rynku pracy będzie miała swoje plusy i minusy. Dynamiczne zmiany i transformacja cyfrowa wymusiła na przedsiębiorcach dodatkowe inwestycje w technologię. Z pewnością, gdyby nie pandemia, rozwój firm w tym obszarze byłby zdecydowanie wolniejszy.
Pewne jest to, że rynek pracy stanie się bardziej konkurencyjny. Ci, którzy nie nadrobią szybko zaległości oraz nie będą zdobywać dodatkowych kwalifikacji i umiejętności, mogą mieć większe problemy ze znalezieniem miejsca zatrudnienia. Idealnym rozwiązaniem dla pracowników byłaby praca hybrydowa. Gdyby spośród 5 dni roboczych, trzy z nich pracowali w biurze, a pozostałe 2 dni w domu, to byłaby to prawdziwa rewolucja. Szacuje się, że podczas pierwszych miesięcy pandemii, pracę zdalną wykonywało blisko 2,3 mln Polaków
Aby jednak taka sytuacja mogła być możliwa, firmy muszą wspólnie z pracownikami wypracować elastyczny model pracy. Ostatni rok pokazał, że jest to możliwe i praca zdalna może być efektywna. Nie będzie ona jednak dostępna dla wszystkich sektorów gospodarki, jednak automatyzacja różnych procesów i inwestycja w sztuczną inteligencję jest nieunikniona.